KONIEC
27 stycznia 2002 o godz. 20:00 udalo mi sie po raz kolejny miec to szczescie,
ze wskoczylem do najciekawszego (w danym momencie) wagonu w pociagu zwanym zyciem
(a jak wiemy z doswiadczenia, w wiekszosci wagonow jest przewaznie nudno).
Serdecznie dziekuje wszystkim osobom ktore dolozyly staran,
by to przedstawienie sprawilo nam widzom tak wielka przyjemnosc.
Szkoda, ze przedstawienie zostalo wystawione tylko raz.
Obsada i Obstawa